Koncert charytatywny odbył się w Centrum Kultury Chrześcijańskiej. – Dzisiejszy koncert ma dwa cele. Pierwszy to bezpośrednia zbiórka pieniędzy, w czym wspomaga nas koło gospodyń sprzedając ciasta. Drugi to rozpropagowanie zbiórki na rzecz pani Barbary, która straciła w pożarze dom. Inicjatorami tego koncertu są jej byli uczniowie oraz uczniowie, którzy mieszkali kiedyś u państwa Prudaczuków na stancji, właśnie w tym domu, który się spalił. To panowie Stanisław Matczuk i Waldemar Wołosiuk – wyjaśnia dyrektor GOKiO w Wisznicach Elżbieta Sokołowska. – Gminny Ośrodek Kultury i Oświaty zebrał tylko artystów lokalnych: młodzież z liceum, w którym pracował mąż pani Barbary i w którym ona sama była przez całe życie nauczycielką. Mamy tu więc młodzież, nauczycieli i wychowanków, ludzi, którzy pamiętają ich oboje i chcą wesprzeć remont domu. Mieszkańcy Wisznic wyszli z inicjatywą, rozpoczęli zbiórkę, włączyły się koła gospodyń, mają się włączyć również inne grupy. Ten koncert jest więc pierwszym etapem zachęcającym do tego, żeby pomóc pani Barbarze jak najszybciej wrócić do domu.
Podczas koncertu publiczność mogła zakupić smaczne ciasta, a pieniądze również przeznaczyć na pomoc poszkodowanej. – Członkinie koła przyłączyły się do akcji i uczestniczą bardzo aktywnie i licznie. Przygotowały bardzo dużo box-ów z ciastem, a dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na pomoc Barbarze Prudaczuk – wyjaśnia Grażyna Wojciechowska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Wygodzie, które podczas wydarzenia zorganizowało stoisko z ciastem i sokiem z gospodarstwa państwa Sokołowskich. – Takie sytuacje jednoczą i mobilizują ludzi do efektywnych działań.
Zgromadzeni w CKC wysłuchali występów Piotra Kajetana Matczuka, Patrycjusza Sokołowskiego oraz uczniów Liceum Ogólnokształcącego w Wisznicach z Grzegorzem Kulickim na czele. Wybór artystów nie był przypadkowy, ponieważ wielu z nich łączą pewne więzy z Barbarą Prudaczuk i jej mężem. Również inicjatywa organizacji koncertu pochodzi od dwóch ich dawnych lokatorów, Stanisława Matczuka i Waldemara Wołosiuka, którzy w latach siedemdziesiątych wynajmowali mieszkanie ucząc się w w wisznickim liceum. – Mieszkało nas kilku kolegów, między innymi Stanisław Matczuk, tata naszej dzisiejszej gwiazdy, która występuje na scenie. Państwa Prudaczuków, choć to było czterdzieści lat temu, wspominam bardzo dobrze – opowiada Waldemar Wołosiuk.
Kiedy pan Waldemar dowiedział się o pożarze zmobilizował znajomych do pomocy, zorganizowano wsparcie finansowe, a jego kolega Stanisław zaproponował występ syna Piotra, który w tym czasie koncertował akurat w Stanach Zjednoczonych. Artysta bezpośrednio z amerykańskiego tournee przybył do Wisznic.
Nie zawiedli więc ani mieszkańcy Wisznic, ani lokalni artyści, ani publiczność. Do akcji pomocy włącza się również samorząd gminny. – Chcemy pomóc pani Prudaczuk, której mieszkanie kilkanaście dni temu ucierpiało w pożarze. Spaleniu uległo całe mieszkanie. Ma tu rodzinę i bliskich, więc w tej chwili ma gdzie mieszkać, ale musi być zrobiony generalny remont, aby mogła wrócić do swojego domu. Zbieramy środki i zachęcamy do pomocy. Mamy społeczeństwo, które chce pomagać – podkreśla zastępca wójta gminy Wisznice Krzysztof Biełuszka.
materiał: Radio Biper Gmina Wisznice
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk
