Reklama

Reklama

Reklama video

Kryminałki: Bandyci napadli na dom. Wpadli na gorącym uczynku zdarzenia…

Bialski sąd zastosował tymczasowy areszt wobec dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do domu. Na widok właściciela zbiegli z miejsca zdarzenia natomiast niedługo cieszyli się wolnością. Funkcjonariusze ujawnili przy nich gotówkę i biżuterię wycenioną na kwotę ponad 110 tysięcy złotych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Przed weekendem dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie, dotyczące włamania do domu. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Biała Podlaska. Z relacji zgłaszającego wynikało, że zastał włamywaczy na gorącym uczynku zdarzenia. Na jego widok sprawcy uciekli z posesji. Wówczas mężczyzna wspólnie ze świadkiem rozpoczęli pościg informując mundurowych o miejscu, w którym się znajdują. Dzięki wspólnym działaniom z pokrzywdzonymi policjanci zatrzymali obydwu podejrzewanych o włamanie mężczyzn. Z relacji zgłaszającego wynikało dodatkowo, że uciekający mężczyźni użyli wobec jednego z nich gazu łzawiącego, grożąc obydwu nożem.

Okazało się, że zatrzymani to 29-letni mieszkaniec Warszawy oraz 26-letni mieszkaniec powiatu wołomińskiego. Obydwaj trafili do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze ujawnili przy nich gotówkę i biżuterię wycenioną na kwotę ponad 110 tysięcy złotych.

W trakcie prowadzonych czynności policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy w miejscu zamieszkania 26-latka ujawnili dodatkowo narkotyki, a także wartościowe przedmioty, gdzie istniało uzasadnione przypuszczenie, że mogą one pochodzić z czynu zabronionego. Wobec obydwu podejrzanych bialski sąd na wniosek Policji i prokuratury zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.

 

materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst i zdjęcia: Barbara Salczyńska-Pyrchla rzecznik prasowy Biała Podlaska
opracowanie: Gwalbert Krzewicki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama