W trakcie imprezy w Mielniku na scenie zaprezentowały się zespoły „Mielniczanie” z Mielnika i „Korniczanie” ze Starej Kornicy, publiczność wysłuchała również koncertu akordeonistów. Zespół „Nowina” z Moszczony Królewskiej przypomniał obrzęd korowaja weselnego.
Krótki zapis koncertu akordeonowego podczas wydarzenia:
Koncert akordeonowy. Festiwal Korowaja Mielnickiego <<==>> LINK
Najwięcej emocji dostarczyło rozstrzygnięcie konkursu kulinarnego „Korowaj Mielnicki 2022″, w którym przyznano nagrody:
I miejsce Krystyna Tiwończuk z Moszczony Królewskiej
II miejsce Anna Szpura ze Starej Kornicy
III miejsce Weronika Szpura ze Starej Kornicy
wyróżnienie Koło Gospodyń Wiejskich „Korniczanki” ze Starej Kornicy
Wypieki oceniała komisja konkursowa w składzie:
– przewodnicząca Helena Datczuk – laureatka konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo-Smaki Regionów na najlepszy polski regionalny produkt żywnościowy Perła 2017 za mielnicki korowaj weselny
– członkowie: zastępca wójta Marcin Czerwiński, artystka rękodzielnik Aleksandra Tobota, artystka malarka Helena Szczygoł i Honorowy Obywatel Gminy Mielnik Wiesława Bloch-Brick.
– Czy to było u pana młodego, czy u panny młodej, zawsze ten korowaj musiał być. Dzisiaj zastępuje go piękny, cudowny tort weselny. Ale to już nie to. Ze swojej perspektywy minionego czasu wydaje mi się, że ten korowaj było naprawdę pyszny. To przypomina nam lata dzieciństwa – mówiła przewodnicząca komisji konkursowej Helena Datczuk. – W części gminy mielnickiej, w rejonach na wschód od Mielnika i w samym Mielniku obrzęd korowaja był naprawdę kultywowany. Osobiście go pamiętam, bo częściowo pochodzę z gminy mielnickiej. Tę tradycję przekazywali moi przodkowie, mama, ciotki, pamiętamy to też od śp. Marii Szyszko. W ostatnim okresie tradycja korowaja wraca. Nie dzielimy się nim co prawda o północy, bo z dzisiejszym weselem kojarzy się bardziej tort, ale korowaje wypiekamy na przywitanie pary młodej, na religijne uroczystości, np. św. Jerzego, na rocznice ślubu czy samorządowe uroczystości.
Korowaj mielnicki został wpisany na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa.
Uroczystość uwieńczyła wspólna degustacja konkursowych wypieków. – Nasze korowaje są bardzo dobre, zapraszam wszystkich do ich spróbowania. Kto ma możliwość przyjechania do Mielnika i na własne podniebienie się o tym przekona – zachęca zastępca wójta gminy Mielnik Marcin Czerwiński. – Ciasto proste, ale smaczne. Pięknie wygląda, zdobione jest bardzo skrupulatnie, trzeba mieć naprawdę duże umiejętności, żeby coś takiego wykonać. Tradycja korowaja powoli zamiera, ale dzięki takiemu świętu jak dziś, zaczyna się odradzać. Czuwa nad tym kilka liderek, którym zależy na tym, by przekonać do korowaja jak najwięcej osób. Pary już zaczynają zamawiać ciasto.
Święto korowaja odbyło się nowo odrestaurowanym budynku ośrodka kultury. – Czas pandemii nie został zaprzepaszczony, praktycznie cały budynek został odnowiony, o wiele przyjemniej spędza się w nim czas, w środku są dodatkowe atrakcje. Naprawdę wykorzystaliśmy ten trudny dla wszystkich czas – wyjaśnia Czerwiński. Ośrodek został wybudowany czynem społecznym w 1981 r., od tamtej pory przechodził tylko drobne modernizacje, a obecnie przeszedł generalny remont wnętrz, zarówno sali, kawiarni, sali multimedialnej, jak i pomieszczeń biurowych. – Przystosowujemy budynek do potrzeb osób niepełnosprawnych, na dniach zaczynamy remont łazienki dla nich. To będzie zwieńczeniu remontu wnętrz, które robią wrażenie, zwłaszcza sosna, która upiększa dużą salę. Taką sosnę posiadamy też na szczycie budynku stadionu, jest to charakterystyczny element naszej gminy. Docelowo wszystkie budynki związane z Mielnikiem chcemy w ten sposób upiększyć – dodaje dyrektor GOKSiR Mielnik Michał Baranowski. – To już czternasty festiwal korowaja, ale tak naprawdę zaczęliśmy szesnaście lat temu w 2006 r. Z uwagi na pandemię mieliśmy dwa lata przerwy. Ideą naszego konkursu na korowaja jest ocenienie wszystkich ciast pod kątem wyglądu, zapachu i smaku, a na koniec imprezy zawsze wszystkie ciasta są krojone i częstujemy całą publiczność.
materiał: Radio Biper Gmina Mielnik
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk
