Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek w miejscowości Zahajki. Około godziny 3.30 nad ranem policjanci międzyrzeckiego komisariatu zwrócili uwagę na stojącą w lesie, na drodze gruntowej mazdę. Gdy podeszli do siedzącego za kierownicą mężczyzny okazało się, że ten nie potrzebuje żadnej pomocy, jednak na widok mundurowych zaczął zachowywać się nerwowo. Funkcjonariusze potwierdzili jego tożsamość. Okazało się, że jest to 21-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego.
W trakcie prowadzonych czynności, we wnętrzu auta policjanci ujawnili woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Kolejny woreczek z „zawartości” znaleźli w jego odzieży. Po przeprowadzeniu wstępnego badania okazało się, że zabezpieczona substancja to mefedron oraz amfetamina. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia, a auto trafiło na policyjny parking.
Wczoraj 21-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Odpowiadał będzie za posiadanie substancji psychotropowych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst i zdjęcia: Barbara Salczyńska-Pyrchla rzecznik prasowy KMP Biała Podlaska
opracowanie: Gwalbert Krzewicki