Od początku marca społeczność gminy Sławatycze pilnie sprzątała cały hotel, w którym przygotowano dla uchodźców ponad 20 pokoi 2, 3 i 4-osobowych. Zgromadzono pościel, pralki, lodówki, kuchenki, naczynia, mikrofalówki, żelazka i czajniki oraz wszelkie niezbędne artykuły, które będą przydatne w czasie, którego na dziś nie da się nawet szacunkowo przybliżyć. Wojna w Ukrainie wciąż przecież trwa.
W ciągu około jednego tygodnia budynkowi został przywrócony blask po ponad ośmiu latach nieużytkowania. Zadbali o to Wójt Gminy Sławatycze Arkadiusz Misztal wraz z wolontariuszami.
10 marca – jak relacjonował zaangażowany w akcję Artur Wosinek – do hotelu zostały dostarczone dary z Tczewa, Warszawy i Chorzowa. Naprawiono w budynku piec, a sam hotel został pozytywnie odebrany przez sanepid. Placówka została przygotowana na przyjęcie około 45 osób.
fot. Przywiezione dary – Artur Wosinek
Na dzień 14 marca, jak poinformował wójt Arkadiusz Misztal, w hotelu przebywają już 32 osoby, z czego większość to dzieci. Mamy już 30 osób z terenu całej gminy zapisanych do trzech klas SP, a na dniach przybędzie jeszcze ok 12 osób. Jesteśmy dzięki ludziom dobrej woli wyposażeni we wszystko co jest niezbędne do normalnego funkcjonowania – czytamy we wpisie włodarza w mediach społecznościowych.
Pierogi prostu z hotelu
Obywatele Ukrainy chcąc odciążyć gościnnych mieszkańców gminy Sławatycze zaangażowali się w przygotowanie pierogów i pielmieni, których sprzedaż pozwoli im gromadzić środki na własne utrzymanie. Wyroby można kupić każdego dnia w recepcji hotelu w godz. 18:00-20:00 lub złożyć indywidualne zamówienie.
materiał/zdjęcia: Gmina Sławatycze / Wójt Gminy Arkadiusz Misztal/FB
opracowanie: Anna Ostapiuk