Reklama

Reklama

Reklama video

Dzieciaki ze Swór pojechały na wycieczkę do Warszawy

Wszystko zaczęło się od wspaniałego pomysłu, który zrodził się z marzeń i chęci przeżycia czegoś niecodziennego… Tak oto piąta i czwarta klasa ze Szkoły Podstawowej w Sworach wraz z wychowawczyniami Violettą Więckowską i Iwoną Gałamaga rozpoczęły niezwykłą przygodę już we wrześniu, kiedy zapadła decyzja o wyjeździe do Warszawy, a wraz z nią powstały plany świetnej zabawy i rozrywki w stolicy kraju. Nic więc dziwnego, że już wtedy każdemu towarzyszyły emocje i przeżycia, które wzrastały z kolejnym odkładanym terminem wyjazdu ze względu na problemy związane z pandemią, z każdym nowym pomysłem na atrakcje czy rozmową na temat wycieczki. Wszyscy snuli wyobrażenia o niezwykłych doznaniach, jakie na nich czekają w Warszawie.

Wreszcie po dwóch miesiącach – 2 grudnia 2021 r. nadszedł ten długo oczekiwany dzień. Emocje sięgnęły zenitu, tak się przynajmniej wszystkim wydawało w czasie podróży, ale tak naprawdę szczyt wrażeń czekał TAM, w stolicy. Podczas objazdowej wycieczki po mieście wszyscy z ogromnym zaciekawieniem oglądali wspaniałe miejsca i zabytki znane tylko z podręczników lub opowieści – to wszystko już na sam widok przyprawiało o zawrót głowy, tym bardziej, że mogło być oglądane w cudownej bożonarodzeniowej oprawie.

Wisienką na torciku okazał się pilot wycieczki pan Damian Szyc, wspaniały gość, przewodnik i gawędziarz, który sprawił, że oglądane przez okno autokaru widoki ożywały w niezwykłych historiach, które opowiadał. To była prawdziwa lekcja historii poza murami szkoły. Poza tym pan Damian okazał się prawdziwym przyjacielem i opiekunem dzieci, który starał się uatrakcyjnić wszystkim podróż i pobyt w Warszawie.

Na początku zaserwował niesamowite przeżycia w ROZRYWKOWYM CENTRUM MIASTA „HULAKULA”. Tam najpierw odbyły się warsztaty na wesoło z ciekłym azotem. Jakież były emocje i przeżycia podczas eksperymentów zaprezentowanych przez przesympatyczną panią , która włączyła całą grupę do wspólnych doświadczeń i zabaw!

Ogromne przeżycia towarzyszyły również podczas gry w kręgle. Zabawa była przednia przez dwie godziny! Każdy z wielkim zaangażowaniem próbował poznać tajniki sztuki tej gry, a niektórzy już po kilku minutach okazali się mistrzami, co niewątpliwie wzbudziło podziw bardziej „pechowych” graczy, którzy postanowili szukać szczęścia w grach komputerowych i automatach, gdzie mogli wygrać fajne nagrody rzeczowe.

Zabawa w HULAKULA była wspaniała, ale też wyczerpująca, dlatego wszyscy chętnie zasiedli do pysznego obiadku, podczas którego pan Damian zapowiedział kolejną niespodziankę – nowoczesny park trampolin STACJA GRAWITACJA.

Myśl o nowej atrakcji natychmiast wszystkich zregenerowała i w niedługim czasie po dotarciu do celu, rozpoczęła się kolejna zabawa na trampolinach, na torze z przeszkodami, na ściance wspinaczkowej itd. Każdy znalazł coś dla siebie i bawił się cudownie. Niektóre propozycje to nie lada wyzwanie i były mrożącą krew w żyłach przygodą, ale znaleźli się odważni, by zaryzykować i np. pokonać na wysokości kolejne przeszkody w parku linowym albo skorzystać z trampolin zeskokowych. Czas w Stacji Grawitacji minął bardzo szybko i nikt nie chciał opuszczać tego miejsca, ale cóż trzeba było wracać….

Nasz przewodnik Damian okazał się świetnym psychologiem, od razu domyślił się „co tam w duszy gra” siedzącym na fotelach autokaru zrezygnowanym i smutnym wycieczkowiczom. Wyszedł z inicjatywą dalszej zabawy i zaproponował konkurs z nagrodami. Pomysł był strzałem w dziesiątkę! Nastąpiła natychmiastowa aktywacja mózgów i po chwili wszyscy z ogromnym entuzjazmem włączyli się do zaciętej walki o nagrody, wykazując się swoją wiedzą na temat stolicy Polski zdobytą podczas wycieczki.

W drodze powrotnej obowiązkowo należało zaliczyć jeszcze restaurację McDonald’s, bo przecież McDonald’s musi być podczas każdej wycieczki!

No cóż wszystko co dobre, szybko się kończy i trzeba było pożegnać się z naszym przewodnikiem panem Damianem. Zrelaksowani, jacyś mądrzejsi, z nowym bagażem doświadczeń wróciliśmy do domów i już z niecierpliwością czekamy na kolejny wyjazd.

materiał:  Szkoła Podstawowa w Sworach
tekst i zdjęcia:  Violetta Więckowska SP Swory
opracowanie:  Gwalbert Krzewicki

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama