Antosia przyszła na świat ponad rok temu i bardzo szybko przeprowadziła ogromną rewolucję. Już moment, w którym się urodziła wyglądał zupełnie inaczej niż w przypadku starszego rodzeństwa. Wszystkie badania w ciąży wskazywały, że rodzice oczekuję na zdrowe dziecko. Tymczasem jednego dnia żona naszego kolegi, który jest pracownikiem cywilnym Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim poczuła ogromny, przerażający ból, kopniaki Antosi były bardzo silne, a towarzyszący im krwotok był zapowiedzią problemów – relacjonują rodzice.
Poród odbył się właściwie w ostatniej chwili! Szybko okazało się, że gwałtowne ruchy Antosi były wołaniem o pomoc – brak tlenu i zaciskająca się na szyi pępowina były dla niej ogromnym zagrożeniem. Niestety, to był dopiero początek, bo chwilę później rodzice otrzymali informację o nieprawidłowej saturacji i niepokojących wynikach. Po szczegółowej diagnozie okazało się, że córka naszego kolegi ma skomplikowaną wadę serca – anomalia Ebsteina, ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej i międzykomorowej oraz zwężenia zastawki pnia płucnego to lista, która pozostaje ogromnym wyzwaniem nawet dla najwybitniejszych kardiochirurgów z całego świata. Ta wada to olbrzymie zagrożenie dla zdrowia i życia Antosi! Świadomość tego, że małe serduszko mogłoby się zatrzymać powoduje przerażenie – wyznają rodzice dziewczynki. Jedyna możliwość pomocy to skomplikowana operacja w USA przeprowadzona przez profesora Jose’a DaSilva w UPMC Children`s Hospital w Pittsburghu. Zabieg gwarantujący Antosi życie i bezpieczeństwo kosztuje ponad milion złotych.
Taka kwota przerasta możliwości finansowe rodziców. Dlatego liczy się każda złotówka i każda jest na wagę życia. Nie bądźmy obojętni. Pomóżmy małej Antosi, która po prostu chce żyć.
Każdy kto chce pomóc Antosi, może wpłacać pieniądze na konto fundacji się pomaga: https://www.siepomaga.pl/antosia-bober
opracowanie: Gwalbert Krzewicki