Reklama

Reklama

Reklama video

Wakacje w gminie Biała Podlaska (galeria)

Względy bezpieczeństwa w czasie pandemii koronowirusa uniemożliwiają organizowanie imprez masowych, ale spotkania w mniej licznym gronie są nie tylko możliwe, ale i udane. Dowodzą tego efekty tegorocznej Akcji Lato, zainicjowanej przez Gminny Ośrodek Kultury Biała Podlaska w klubach naszej gminy. W dniach od 20 do 31 lipca br. z zajęć proponowanych przez instruktorów GOK skorzystało kilkudziesięciu dzieciaków. Oto migawki ze zdarzeń obfitujących bogactwem pozytywnych wrażeń.

Wakacje w Sitniku
Klub kultury GOK w Sitniku jest chętnie odwiedzany przez dzieci i młodzież bez względu na porę roku. Zapewne powodem jest życzliwa atmosfera stwarzana przez miejscowych instruktorów. W tegoroczne wakacje na zajęcia zdecydowało się 10 uczniów z młodszych klas szkoły podstawowej. Gospodynie, czyli Alicja Sidoruk i Anna Waszkiewicz zapewniły im urozmaiconą rozrywkę. Dzięki temu każdy dzień przynosił nie lada atrakcje. Z zachętą instruktorów wesoła gromadka wykonywała: bransoletki z koralików, wielobarwne saszetki z filcu, koszyczki z rattanu, grafiki i kartonowe konstrukcje. Zabrane do domów będą miłą pamiątką z wakacji. Gry planszowe, bilard i zajęcia dopingujące wyobraźnię przydały się w mniej słoneczne dni. Do miłych wspomnień trafią zapewne wrażenia z wyprawy rowerowej do Leśnej Podlaskiej, gdzie dzieci zachwycały się wnętrzem bazyliki Matki Boskiej Leśniańskiej. Wzruszające zakończenie cyklicznych spotkań przekonało organizatorów, że warto było się starać.

Wakacje w Sworach
Na letnich zajęciach klubowych nie było tym razem tłumu dzieci, jak w poprzednie wakacje, tylko znacznie mniej. Jednak atmosfera codziennych spotkań była wspaniała. 8 – osobowa grupa dzieci w wieku od 7 do 10 lat doskonale wypoczęła, a przy okazji sporo się nauczyła. Pomogły im w tym znacznie zajęcia plastyczne zatytułowane „Radość tworzenia”. Zachęcały one uczestników do stosowania prostych form graficznych przy tworzeniu zabawnych form przestrzennych. Atrakcyjne okazały się zajęcia rękodzielnicze, podczas których uczestnicy uczyli się filcowania obrazków, wyplatania rattanowych koszyczków. Uzupełnieniem zajęć były wycieczki rowerowe (m.in. 10 – kilometrowa przejażdżka po okolicy), zajęcia rekreacyjne na siłowni zewnętrznej, gry planszowe, rozgrywki badmintona i bilardowe. Powodzeniem cieszyła się gra związana z poszukiwaniem skarbu „Literacki pokój ucieczek”. Wykorzystano do niej atrakcyjne zagadki literackie rozwijające wyobraźnię i pamięć.

Wakacje w Perkowicach
Przez 12 dni grupa dzieci z Perkowic i okolic pod opieką Katarzyny Mikiciuk poznawała i doskonaliła znajomość różnych form rękodzieła. Trzeba przyznać, że zapału nie brakowało. Z kolorowej włóczki powstały zabawne myszki, z prasowanego filcu kuszące kolorami rajskie ptaszki, a z masy porcelanowej pamiątkowe medaliony, wprost idealne na prezenty dla rodziny.. Wicie koszyczków z ratanu okazało się zadaniem wielce wciągającym dzieci i przyniosło nadspodziewanie interesujące efekty. Z kolei zajęcia z filcowania, prowadzone przez dyrektor GOK Agnieszkę Borodijuk  od dawna cieszą się nie tylko w Perkowicach dużym powodzeniem. Tym razem wykorzystane do pracy zostały kamienie, na których powstały wielobarwne sakiewki. Zajęcia rękodzielnicze i plastyczne przeplatane były dawnymi grami i zabawami podwórkowymi, a po wyczerpujących pracach ręcznych dzieci snuły własną opowieść wakacyjną. Wypowiedzi na podsumowanie zajęć dowodzą, że wszyscy wspominać będą tegoroczną akcję wypoczynkową jako wyjątkowo udaną. Udało się w niej połączyć przyjemne z pożytecznym.

Wakacje w Worońcu
Grupa sześciorga dzieci z sentymentem wspominać będzie dwa tygodnie, jakie spędziła w lipcu podczas zajęć Akcji Lato w klubie kultury GOK w Worońcu. Miały one proponować miłą zabawę i ruch w plenerze w połączeniu z zajęciami plastycznymi i rękodzielniczymi, doskonalącym i zdolności manualne. Były one tak wciągające, że nikt z uczestników nie pozostawał obojętny na zachęty opiekunów zajęć. W efekcie starań pod okiem instruktorów powstały piękne obrazy kwiatowe z filcu, rumianki z krepiny, koszyczki z rattanu, przyborniki z rolek na biurko i zabawne owieczki z włóczki. Nauka nie idzie w las i kto wie, czy uczestnicy nie wykorzystają nabytej wiedzy do tworzenia innych, równie zabawnych maskotek. Wiele radości sprawiły małym uczestnikom gry i zabawy na świeżym powietrzu, a zwłaszcza podchody terenowe. Na finał codziennych spotkań w klubie dzieci wyrażały podziękowania za beztrosko spędzony czas.

Wakacje w Hrudzie
W lipcu pracownia tkacka (miejsce stałych wizyt gości nie tylko z powiatu bialskiego) podejmowała grupę 9 uczniów, choć jej skład ulegał częstym modyfikacjom. Pod opieką instruktora GOK Jolanty Zając dzieciaki trzykrotnie wybierały się na rekreacyjne wycieczki rowerowe po okolicy. Stanowiły one okazję do zbierania kwiatów i ziół, zamienianych po powrocie do Hruda w kwietne kobierce umieszczane na specjalnych siatkach. Wiele emocji zapewniły najmłodszym zajęcia rękodzielnicze prowadzone przez dyrektora GOK Agnieszkę Borodijuk. Pokazywała ona w przystępny sposób technikę wykonywania obrazków z filcu. Niektóre okazy się wyjątkowo udane. Z kolei przekazywała dzieciom sposób wykonywania pomysłowych konstrukcji z tektury. Wszystkim towarzyszył wspaniały nastrój.

Wakacje w Dokudowie
Beztrosko spędziła dwa tygodnie lipca 10 – osobowa grupa dzieci i młodzieży z Dokudowa. Nikt nie miał czasu się nudzić, bo każdy dzień przynosił nowe wyzwania ochoczo podejmowane przez uczestników spotkań. Piotr Trzeciak organizował zajęcia sportowe na boisku miejscowej szkoły społecznej, a także gry i zabawy świetlicowe, do których nie wystarczała tylko zręczność. Dyrektor GOK Agnieszka Borodijuk instruowała jak zrobić z namoczonego filcu kolorowe saszetki, zaś Wiesława Kalicka skutecznie angażowała dzieciaków do tworzenia plakatów i zamków z tektury. Fantazyjnie pomalowane cieszyły oczy wykonawców i ich rodziców. Największą atrakcją uznano zgodnie rowerową wycieczkę do Studzianki (gmina Łomazy), gdzie miejscowy regionalista Łukasz Węda oprowadzał młodych cyklistów po cmentarzu tatarskim (mizarze). Zwiedzania nagrobków towarzyszyła ciekawa opowieść o zwyczajach polskich Tatarów, o których jest w Studziance podtrzymywana w formach kulinarnych i sportowych. W przekonaniu uczestników dwa tygodnie minęły jak sen złoty. Pozostanie pamięć i nadzieja, że następne wakacje będą nie mniej udane.

materiał: Radio Biper
tekst: Istvan Grabowski
zdjęcia: GOK Białas Podlaska
opracowanie: Gwalbert Krzewicki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama