Do zdarzenia doszło w środę przed godziną 1:00 w nocy w jednym z międzyrzeckich hoteli. Dyżurny komisariatu powiadomiony został o włamaniu do kasetki z pieniędzmi. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze. Policjanci zatrzymali podejrzanego, przed lokalem, kiedy próbował uciec z miejsca zdarzenia. Okazało się, że jest to 41-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mundurowi odzyskali też gotówkę, którą mężczyzna miał przy sobie.
41-latek trafił do policyjnego aresztu, a sprawą zajęli się międzyrzeccy kryminalni. Funkcjonariusze ustalili, że to nie jedyny czyn na koncie „amatora cudzego mienia”. Mężczyzna podejrzany jest również o usiłowanie rozboju. Do zdarzenia doszło dzień wcześniej na terenie stacji paliw w Międzyrzecu Podlaskim. Tam sprawca podszedł do siedzących w samochodzie kobiet. Groził im żądając pieniędzy oraz uniemożliwiał wyjazd. Kiedy jednak kobiety odjechały, pojechał za nimi próbując dokonać kradzieży torebki. Wykorzystał do tego moment, gdy pokrzywdzone zatrzymały samochód na „czerwonym świetle”. Z uwagi na postawę pokrzywdzonej tym razem również jego plan się nie powiódł. Funkcjonariusze ustalili, że podczas drugiego zdarzenia razem z nim przebywał 29-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Drugi z mężczyzn również został zatrzymany do wyjaśnienia.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim na wniosek Policji i Prokuratury zastosował wobec 41-latka środek zapobiegawczy w postaci aresztu. Mężczyzna odpowiadał będzie w warunkach recydywy. Niecały miesiąc wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za przestępstwo przeciwko mieniu. Za popełnione czyny grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie kara to może zostać zwiększona o połowę. Zarzuty usłyszał też 29-latek. Tu Prokurator zastosował dozór Policji.
materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst: Barbara Salczyńska-Pyrchla rzecznik prasowy KMP Biała Podlaska
opracowanie: Gwalbert Krzewicki