Zabawki zatrzymane przez funkcjonariuszy z Małaszewicz to m.in. kolorowe pluszaki, figurki z postaciami z bajek, karty do gry, lalki, zestawy samochodzików, klocki, zwierzątka, zestawy narzędzi małego majsterkowicza, naklejki i in. – w sumie aż 163,5 tys. sztuk. Ich szacunkowa wartość to ponad 1,6 mln złotych.
Towar jechał w dwóch kontenerach, w tranzycie z Chin do Unii Europejskiej. Już w trakcie wstępnej oceny w granicznym Oddziale Celnym w Małaszewiczach wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy polskiej Służby Celno-Skarbowej.
W pierwszym przypadku przemycane zabawki wymieszane były z towarem legalnie zgłoszonym do odprawy. W kolejnym kontenerze – zgodnie z dokumentami przewozowymi – miały znajdować się całkiem inne towary, a zamiast nich były zabawki. Poza tym, chociaż zabawki przypominały wyroby znanych markowych producentów i były oznaczone ich znakami, nie wszystkie wyglądały na towar z wysokiej półki jakościowej.
Funkcjonariusze z Małaszewicz zdecydowali więc o szczegółowym sprawdzeniu ważącego w sumie ponad 20 ton ładunku. Była to żmudna wielodniowa praca. Ostatecznie wszystkie zakwestionowane zabawki dla dzieci okazały się podróbkami. Potwierdziły to powiadomione przez funkcjonariuszy celno-skarbowych kancelarie reprezentujące właścicieli praw do znaków towarowych. Kilkanaście firm, których dobra zostały naruszone, już złożyło wnioski o ściganie sprawców.
Postępowania w sprawach prowadzi komórka dochodzeniowo-śledcza Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej. W trakcie szczegółowego sprawdzania przez funkcjonariuszy z Małaszewicz jest kolejny kontener z Chin, z tysiącami kolejnych zabawek, m.in. klocków, lalek i telefonów dla dzieci. Wszystko wskazuje na to, że ten towar również jest podrabiany.
Sprawa jest o tyle poważna, że już niejednokrotnie zatrzymywane przez KAS zabawki okazywały się niebezpieczne w użytkowaniu lub szkodliwe dla zdrowia. Niektóre zawierały np. ftalany mogące, w zależności od rodzaju, wykazywać działanie rakotwórcze, przyczynić się do alergii lub powodować uszkodzenia wątroby i nerek.
Zgodnie z przepisami ustawy Prawo własności przemysłowej, kto w celu wprowadzenia do obrotu oznacza towary podrobionym znakiem towarowym, zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie ma prawa używać lub dokonuje obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
materiał: Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
tekst :Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
opracowanie: Gwalbert Krzewicki