O przyszłości Europy, brexicie, polityce obronnej i funduszach europejskich w przyszłej wieloletniej perspektywie finansowej opowiadała w Gdańsku Elżbieta Bieńkowska. Komisarz UE ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP spotkała się z publicznością w ramach Dialogu Obywatelskiego. W dyskusji uczestniczył również marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Komisarz Bieńkowska na wstępie przypomniała, że funkcjonowanie w Unii Europejskiej polega przede wszystkim na rozmowie i współpracy. Nawiązała w ten sposób do napięć pomiędzy Polską a Komisją Europejską, ale także do powyborczej sytuacji politycznej we Włoszech, co – zdaniem komisarz – może zaważyć na sytuacji w UE. – Interesy poszczególnych krajów mogą być różne, ale wiele można osiągnąć przez rozmowę. Bieńkowska podkreśliła, że bycie w Unii to nie tylko korzystanie z oczywistych zalet członkostwa takich jak otwarte granice, Erasmus, wspólny rynek czy fundusze strukturalne. – W Unii silni są ci, którzy potrafią współpracować i nie odwracają się plecami, gdy coś im się nie podoba.
Komisarz poruszyła temat przyszłego wieloletniego budżetu UE 2021-2017 przypominając, że będzie on mniejszy – również dla Polski – m.in. ze względu na brexit. Jednak w przypadku Polski nie bez znaczenia także jest to, że w ostatnich latach stała się ona praktycznie nieobecna w rozmowach o polityce regionalnej i przestała pokazywać krajom tzw. starej Unii, że ta polityka im także się opłaca. Komisarz podkreśliła jednocześnie, że przedstawiona niedawno propozycja budżetu jest dopiero początkiem debaty, w której Polska powinna szukać sojuszników.
Marszałek Mieczysław Struk podkreślił, że bardzo dobre wyniki gospodarcze województwa pomorskiego, potwierdzone w różnych rankingach, to zasługa m.in. polityki spójności i licznych funduszy na infrastrukturę transportową, drogową, kolejową, na innowacje, inwestycje w ochronę środowiska, w naukę i badania, na wsparcie dla przedsiębiorców. – Dzięki funduszom strukturalnym nasze regiony zaczęły nadrabiać dystans, może stąd też plany ograniczenia budżetu na ten cel – mówił marszałek.
Podczas Dialogu wiele pytań dotyczyło brexitu czy wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Komisarz Bieńkowska tłumaczyła, że rozmowy z Londynem są trudne, gdyż z jednej strony dąży on do opuszczenia Unii, ale jednocześnie chciałby uczestniczyć w unijnych politykach.
Pytana o wspólną politykę obronną UE Bieńkowska powiedziała, że ten pomysł znalazł dobre podłoże w Europie, ponieważ obywatele UE obserwują, co się dzieje wokół kontynentu i godzą się na zwiększone wydatki na bezpieczeństwo. Wyjaśniała, że różnica między stałą współpracą strukturalną w dziedzinie obronności (PESCO), powołaną przez 25 krajów członkowskich, a Europejskim Funduszem Obronnym (EDF), polega na tym, że w pierwszy projekt nie są zaangażowane środki z budżetu UE, natomiast EDF to pierwsza interwencja we wspólnotowy sektor obrony z wykorzystaniem pieniędzy unijnych.
Komentując plany budowy Nord Stream 2 komisarz oceniła, że projekt powinien zostać wstrzymany. Zauważyła jednocześnie, że w takich sprawach jak Gazociąg Północny, budżet wieloletni czy pracownicy delegowani widać najlepiej, jak osłabiła się pozycja Polski, która przestała być liderem tej części Europy.
Komisarz podkreśliła, że utrzymanie pozycji UE na globalnym rynku możliwe będzie tylko przez utrzymanie jedności i wspólne podejmowanie działań np. w zakresie handlu. Żaden kraj UE nie jest w stanie samodzielnie konkurować z potęgami takimi jak Stany Zjednoczone, Chiny czy szybko rozwijające się Indie.
Pytana o możliwość wydzielenia budżetu dla krajów strefy euro Elżbieta Bieńkowska powiedziała, że w planie wieloletniego budżetu nie przewidziano odrębnych środków na ten cel. Należy jednak pamiętać, że za takim rozwiązaniem lobbuje Francja, zaś Niemcy nie są przeciwni. Komisarz przypomniała, że we wrześniowym orędziu os stanie Unii przewodniczącgo Junckera znalazła się wyraźna zachęta do przystępowania do strefy euro.
Oceniając funkcjonowanie wspólnego rynku komisarz chwaliła polskie firmy, które – jej zdaniem – są doskonale przygotowane do działania. – Problemem jest raczej to, że wspólny rynek nie funkcjonuje tak dobrze, jak by mógł. Gdyby był tak otwarty, jak powinien być, polscy przedsiębiorcy nie potrzebowaliby polityki spójności.
Spotkanie na Uniwersytecie Gdańskim odbyło się w ramach organizowanych przez Komisję Europejską Dialogów Obywatelskich, które umożliwiają bezpośredni kontakt komisarzy z obywatelami krajów Unii Europejskiej, wsłuchiwanie się w ich opinie i reagowanie na uwagi.
WIĘCEJ INFORMACJI NA TEN TEMAT <<==>> LINK
materiał: Komisja Europejska Przedstawicielstwo w Polsce
tekst: Wydział Prasy Komisja Europejska Przedstawicielstwo w Polsce
opracowanie: Radio Biper Biała Podlaska