Pogarda władz miasta Biała Podlaska w stosunku do mieszkańców. Okazywana poprzez nie udzielanie prostych odpowiedzi na proste pytania. Na prawdę nie trzeba być naukowcem, żeby móc powiedzieć ile kosztować będzie inwestycja rozpoczynana przez miasto, jeśli mówi się, że pierwszy etap będzie kosztował ok. 50 milionów złotych. Ludzie odpowiedzialni za to powinni wiedzieć jaki będzie koszt całego przedsięwzięcia. Stowarzyszenie Biała Samorządowa poinformowało na konferencji prasowej w dniu 3 lipca, że zmuszone będzie po te odpowiedzi udać się do Sądu Administracyjnego.
Bogusław Broniewicz, prezes Stowarzyszenia Biała Samorządowa. – Bardzo nas smuci takie lekceważące podejście władz miasta do obywateli którzy w tym mieście mieszkają i w tym mieście płacą swoje podatki. Chcemy wiedzieć na co te pieniądze są wydatkowane. Z przykrością stwierdzamy, że praktycznie na żadne przez nas zadane pytanie nie uzyskaliśmy jakiejkolwiek wiążącej odpowiedzi. W związku z tym składamy pismo, które w jakiś sposób daje szanse Urzędowi Miasta na prawidłowe podejście do tematu. Jeśli to nie przyniesie efektu będziemy zmuszeni do wszczęcia postępowania administracyjnego – skarżenia braku odpowiedzi do Sądu Administracyjnego i z tej drogi skorzystamy.
– Nie składaliśmy pytań do urzędników bialskiego magistratu. Kierowaliśmy je do trzech prezydentów którzy są odpowiedzialni za to co się w naszym mieście dzieje. Z przykrością stwierdzamy, że ci panowie nie mają żadnej wiedzy na temat inwestycji które uważają za swoje, uważają za sztandarowe i miałyby polepszyć byt mieszkańców miasta Biała Podlaska. – mówi Broniewicz.
Członkowie Stowarzyszenia Biała Samorządowa zapytali co wiedzą panowie Stefaniuk, Chodziński i Litwiniuk na temat tego co się dzieje w mieście Biała Podlaska? Pytania złożone w dniu 16 czerwca, doczekały się na pseudo odpowiedź w dniu 31 lipca. Jeśli to trwa półtora miesiąca i okazuje się, że w tych odpowiedziach nie ma wiedzy to co ci panowie robili przez cztery lata? Jak będzie wyglądał plan dla miasta którym straszą na kolejne pięć lat? Jeśli to będzie dokładnie taki sam plan jak wygląda obecnie działalność panów prezydentów skóra cierpnie ze strachu.
– Apeluję do mieszkańców Białej Podlaskiej aby w sposób racjonalny oceniali dorobek poszczególnych kandydatów którzy będą startowali i w sposób racjonalny oceniali plany na najbliższe pięć lat. Żeby znowu nie było tak, że ktoś nam obieca cztery tysiące miejsc pracy na lotnisku a z tych miejsc pracy nie będzie i skończy się tylko na ustawieniu tablicy. Wielu mieszkańców liczyło na to, że w Białej Podlaskiej dokona się przełom. Dali temu wyraz głosując w taki a nie inny sposób cztery lata temu. Zawiedli się niestety na obecnych włodarzach miasta. W moim przekonaniu osobom tym powinniśmy jako mieszkańcy dać czerwona kartkę. Nie dawać im kolejnej szansy. Przez cztery lata niczego się nie nauczyli. Spowodowali to, że Biała Podlaska w rankingach spada na łeb na szyję. – informuje Bogusław Broniewicz.
– Jesteśmy orędownikami takich rozwiązań abyśmy to my jako mieszkańcy Białej Podlaskiej wzięli ster władzy we własne ręce. Wybrali takich przedstawicieli do Rady Miasta i takiego prezydenta który byłby autentycznie niezależny od decyzji partyjnych. Nie powołujący się na koneksje partyjne. Bo jeśli ja słyszę dziś taką opowieść, że z racji tego, że należę do partii, a ta partia rządzi to ja jestem w stanie jednym pstryknięciem załatwić pieniądze mojemu miastu to boje się o budżet całego kraju. Jeśli takich prezydentów czy burmistrzów byłoby dwa tysiące i każdy pstryknięciem „coś by załatwiał” to w budżecie szybko zabraknie pieniędzy. A budżet czy to państwa czy miasta to planowe działanie zmierzające do poprawy jakości życia obywateli. Ale nawet jeśli jest tak jak opisałem wyżej – to sprawdzam! Ile razy Dariusz Stefaniuk „pstryknął” i gdzie są te pieniądze które miasto Biała Podlaska dostało na duże, dobre i oczekiwane od dawna inwestycje. Ja tych pieniędzy nie widzę. – stwierdza prezes Białej Samorządowej.
materiał: Radio Biper Biała Podlaska
temat: Biała Podlaska miasto / Stowarzyszenie Biała Samorządowa
film: Małgorzata Mieńko
tekst i opracowanie: Mariusz Maksymiuk
Jedna odpowiedź
Brawo Panie Broniewicz !!! Pogonić musimy „udawaczy” !!!! Na lotnisku nic się nie dzieje ale kasa publiczna co miesiąc idzie na „utrzymanie” obiektu. Prosty wniosek, jedyne wyjście to POWRÓT do Białej armii. Nikt tutaj o zdrowych zmysłach nie zainwestuje. Samoloty z Chin po co mają tutaj lądować skoro mogą w W-wie, Modlinie czy jeszcze gdzie indziej !!!