Bez względu na to, czy baba ganoush pochodzi z Palestyny, Egiptu, Iraku czy Armenii, tradycyjną metodą jej przygotowania jest pieczenie bakłażana na otwartym ogniu do momentu zwęglenia skórki. Dzięki temu bakłażan ma głęboki, lekko zadymiony smak.
W domu możesz powtórzyć tę czynność, opiekając go przy pomocy palnika gazowego (tak, samo jak robimy to z cebulą do rosołu). Wystarczy w umytego i osuszonego bakłażana wbić widelec, obracać nim i opalać na ogniu z każdej ze stron przez co najmniej 10 minut, aż skóra stanie się czarna, a one same znacznie skurczą się. Oczywiście jeżeli nie macie kuchenki gazowej, możecie bakłażana np. grillować albo po prostu znacznie dłużej piec.
Jako wykończenie tej pasty, sięgnęłam po miętę pieprzową. Występuje ona również pod nazwą mięty lekarskiej. Doskonale sprawdzi się w uprawie na parapecie naszej kuchni czy w ogródku. Już od starożytności znana była w medycynie ludowej oraz kuchni. Kojarzymy ją przede wszystkim jako naturalny lek w wielu dolegliwościach układu pokarmowego. Dawniej polecana była w łagodzeniu objawów migreny oraz jako lek na wszelkie zmiany skórne, włącznie z opryszczką. Nazwa „mięta” wywodzi się z greckiej legendy, w której nimfa Mintha została przez boga podziemnego świata zmarłych, Hadesa w wyniku zazdrości swojej żony, Persefony, zamieniona w zioło.
Składniki:
– 4-5 średniej wielkości bakłażanów
– oliwa z oliwek
– 1,5 łyżki gotowej pasty tahini (lub też nasza domowe wersja: 3-4 łyżki sezamu i 1 łyżka oleju, sezam upraż na suchej patelni, na małym ogniu, mieszaj aż się zarumieni i na koniec zblenduj wraz z olejem aby otrzymać aksamitną konsystencję)
– 2 ząbki czosnku
– sok z ½ cytryny
– natka pietruszki lub świeża mięta
– sól i pieprz do smaku, odrobina zmielonego kminu
Wykonanie: do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni wstaw bakłażany na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz około 15 minut. Jak przestygną, cały miąższ zeskrob łyżką do miski. Połącz go następnie z czosnkiem, tahini oraz sokiem z cytryny. Zblenduj całość. Dopraw solą, pieprzem i kminem. Przed podaniem polej stróżką oliwy i posyp zieleniną. Zjedz z kromką chleba bezglutenowego albo z ulubionymi, surowymi warzywami. Marchewka i rzodkiewka polubią z pewnością babę ganoush.
Więcej inspiracji i przepisów na stronie: www.gosiatolubi.wordpress.com.
materiał: Pasjonujące Smaki
tekst / zdjęcia: Małgorzata Tymoszuk
