Ponad 66% kierowców po 40. roku życia nie wie, że ma wadę wzroku lub nosi okulary o nieodpowiedniej korekcji – tak wynika z najnowszych badań „Vision Express: O wzroku kierowców”, powstałych we współpracy z agencją badawczą GfK Polonia. Tym samym stanowią oni realne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego – co czwarty badany mógł spowodować wypadek lub stłuczkę przez brak niedostatecznej korekcji wzroku.
Po polskich drogach jeździ prawie 21 milionów samochodów osobowych.. W czasie każdego przejechanego kilometra każdy z kierowców podejmuje statystycznie od 8 do 12 decyzji mając na każdą mniej niż pół sekundy . Podstawą do oceny sytuacji na drodze jest wzrok. Zgodnie z rekomendacją ekspertów należy go badać raz w roku, jednak tylko 9% badanych przyznało, że stosuje się do tych zaleceń. Jest to bardzo niski wynik, zwłaszcza że po 40. roku życia występuje większe ryzyko pogorszenia widzenia.
Natomiast aż 40% kierowców wcale nie wie czy ma dobry wzrok.
Zgodnie z obowiązującym prawem to kierujący pojazdem odpowiada za swój stan zdrowia – dana osoba może kierować pojazdem, jeżeli jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym . Poza tym zapisem ustawa nie nakłada jednak na osoby prowadzące samochód obowiązku cyklicznego poddawania się badaniom lekarskim, mającym na celu sprawdzenie stanu wzroku, co ma miejsce w przypadku niektórych państw europejskich. Dodatkowo słaby wzrok, w przeciwieństwie do chorób przewlekłych i innych dysfunkcji, nie dyskwalifikuje przyszłych kierowców.
Kierowcy sami deklarują, że obecną sytuację zmienić mogłyby właśnie obowiązkowe, cykliczne badania wzroku – domaga się tego aż 85% ankietowanych – najlepiej co rok, maksymalnie dwa lata. Co trzeci kierowca uważa, że badania powinny obejmować wszystkich prowadzących pojazdy, bez względu na wiek. Tyle samo sądzi, że obligatoryjne badania powinny dotyczyć kierowców 50-letnich i starszych.
Co więcej, ponad połowa Polaków w wieku 40+ przyznaje, że kierowanie autem jest dla nich obecnie mniej komfortowe, niż jeszcze kilka lat temu. Po długiej podróży kierowcy najczęściej, obok zmęczenia, narzekają na ból oczu. Zjawisko może nasilać się u osób, które mają źle dobraną korekcję wzroku, bądź – mimo wskazań – nie mają jej wcale.
Wpatrzone w drogę oczy w naturalny sposób starają się zapewnić kierowcy ostrość widzenia – za słabe lub za mocne szkła w okularach stanowią dla nich ogromną przeszkodę, z którą muszą nieustannie „walczyć”. Ta „walka” kosztuje mnóstwo wysiłku – oczy się męczą znacznie szybciej, co pogarsza komfort widzenia i negatywnie wpływają na bezpieczeństwo.
Badanie objęte zostało patronatem Instytutu Transportu Samochodowego
Vision Express to firma medyczna działająca w Polsce od 1994 roku. W ciągu ponad 20 lat opiekę nad wzrokiem powierzyło jej pięć milionów Polaków, a spółka osiągnęła pozycję lidera w branży optycznej z ponad 180 salonami w całym kraju. Vision Express łączy usługi medyczne ze sprzedażą wysokiej klasy okularów i soczewek kontaktowych. Dla każdego klienta Vision Express oferuje profesjonalne badanie wzroku wykonane przez doświadczonych okulistów i optometrystów.
W przypadku wskazań do korekty, do dyspozycji klientów jest ponad 2 500 modeli opraw i okularów przeciwsłonecznych – kolekcje tworzone są w oparciu o najnowsze trendy mody okularowej. Kompletną parę okularów (oprawy + soczewki) firma oferuje już od 99 zł. Vision Express jest częścią grupy GrandVision – globalnego lidera w branży optycznej prowadzącego ponad 6000 salonów w 44 krajach. Więcej szczegółów na www.visionexpress.pl.
O badaniu
Firma Vision Express zleciła agencji badawczej GfK Polonia dwa badania. Pierwsze odbyło się w dniach od 4 do 7 września 2017 roku w 14 centrach handlowych, w których swoje salony ma Vision Express (Gdańsk, Olsztyn, Lublin, Warszawa, Kielce, Białystok, Kraków, Tarnów, Katowice, Wrocław, Bydgoszcz). W bezpośrednich rozmowach z ankieterami (PAPI – paper and pencil) udział wzięło 137 kierowców w wieku 40+ prowadzących samochód przynajmniej raz w tygodniu.
Drugie badanie przeprowadzono od 15 do 22 września 2017 roku w internecie i telefonicznie (CAWI – Computer Assisted Web Interview oraz CATI – Computer Assisted Telephone Interview). Próbą badawczą była reprezentatywna grupa 1000 pełnoletnich osób posiadających prawo jazdy i regularnie, przynajmniej raz w tygodniu kierujących samochodem.
Instytut Transportu Samochodowego
to nowoczesny ośrodek badawczo-rozwojowy, który od 65 lat kompleksowo zajmuje się problemami transportu samochodowego. Oferta naukowo-badawcza Instytutu dotyczy obszarów, które są szczególnie istotne dla planowania i realizacji polityki państwa, a których wykonanie jest konieczne dla zapewnienia m.in. bezpieczeństwa publicznego oraz poprawy jakości życia obywateli. Są to zadania dotyczące bezpieczeństwa transportu, ekonomiki transportu, ochrony środowiska i bezpieczeństwa technicznego.
Szczegółowe informacje o ITS dostępne są na stronie: www.its.waw.pl
materiał: Account Executive
tekst: Paulina Czaplińska Account Executive