Reklama

Reklama

Reklama video

Osobliwości Płd. Podlasia: 400-letni „Dąb miłości” w Leśnej Podlaskiej

Wśród osobliwości przyrodniczych Południowego Podlasia nie brakuje prawdziwych perełek. Jedną z nich jest niewątpliwie 400-letni „Dąb Miłości” położony w podmokłym uroczysku „Kołowierz” w miejscowości Leśna Podlaska. Potęga tego prastarego dębu onieśmiela każdego turystę, który go zobaczy.

Drzewo jest cenną pamiątką po dawnych puszczach i borach pokrywających niegdyś nasz region. Taki okaz ciężko już zobaczyć nawet w obrębie zachowanych polskich puszcz. Drzewo ma 575 cm obwodu oraz 24-26 m wysokości i co warto podkreślić dalej rośnie. Od 1959 roku objęte jest ochroną, jako pomnik przyrody. Obecnie dąb jest w dość dobrej kondycji, posiada zieloną koronę. Parę lat temu zwalił się jego olbrzymi konar, który leży u pnia. Kilka mniejszych, które były suche zostały ucięte.

Pomnik przyrody stoi na lekkim wzniesieniu – małej wysepce w podmokłym uroczysku nazwanym „Kołowierz”. Prawdopodobnie z tej przyczyny, że miejsce było trudno dostępne, drzewo uniknęło ostrza siekiery. Regionalista „Piewca Ziemi Podlaskiej” Stefan Grodzicki w swoich wspomnieniach opisuje zdarzenie, kiedy to przed wielu laty ogrodzono dąb płotkiem dla jego ochrony. Jednak wykonawca ogrodzenia z uwagi na to, że płotek był źle wymierzony i nie obejmował całego pnia o zgrozo przyciął w związku z tym korzenie dębu. Płotek z czasem zgnił i się rozleciał, jednak szpetne blizny na korzeniach zostały do dziś. Chciałoby się powiedzieć – głupota nie zna granic.

Z samym miejscem wiąże się kilka podań, jedno z nich mówi o tym, że w okresie zaborów odbywały się tutaj spotkania unitów. Udzielano im wówczas prawdopodobnie pod dębem sakramentów świętych. Inny przekaz mówi o tajnym miejscu spotkań powstańców styczniowych pod dębem. Obecnie pod „Dębem miłości” spotykają się zakochani, wg. ludowych przekazów, objęcie przez rodzinę pnia drzewa zapewnia spokój i szczęście rodzinne. Drzewo nie uniknęło piętna miłosnych wyzwań, na pniu można odczytać wydrapane inicjały zakochanych.

„Dąb miłości” jest jedną z największych atrakcji przyrodniczych w okolicy, szkoda, że władze gminy Leśna Podlaska nie potrafią tej perełki „sprzedać” potencjalnemu turyście. Podczas mojej niedawnej wizyty w uroczysku nic się nie zmienia od wielu lat w kwestii chociażby oznakowania drogi do dębu. Leśna ścieżka prowadząca pod dąb jest przetarta i przez to bez problemu można dotrzeć pod drzewo – kto wie gdzie w nią skręcić. Niestety pod samym dębem pełno śmieci po „imprezach” a niedaleko samego pnia o zgrozo miejsce po ognisku (sic!). Warto by było ustawić tabliczki informacyjne od głównej drogi (ul. Bialska) ze strzałkami i odległością do celu. Dobrym pomysłem byłoby również umieszczenie pod dębem tablicy informacyjnej, która zawierałaby charakterystykę drzewa i przedstawiała historię tego miejsca. Przydałoby się również, aby przynajmniej w weekendy Straż Leśna odwiedzała to miejsce i kontrolowała jego porządek.

Na koniec jako ciekawostkę podam, że „Dąb miłości” nie jest jedynym pomnikowym drzewem w tym uroczysku. Nieopodal znajduje się jeszcze 7 pomnikowych okazów – pięć dębów szypułkowych i dwa jesiony wyniosłe. Prosi się wręcz o to, aby objąć jako pomnik przyrody całą aleję zabytkowych drzew i wytyczyć turystyczną ścieżkę przyrodniczą.

PS. W okresie obfitych deszczy dojście do dębu może być utrudnione.

[foogallery id=”41563″]

 


materiał: Osobliwości Południowego Podlasia
zdjęcia: Jakub(OvO)Sowa

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama