Już poprzednie mecze zapowiadały, że AZS AWF Biała Podlaska w roli gospodarza ma realne szanse powalczyć o punkty. Tak też się stało w sobotę, w hali widowiskowo-sportowej AWF, gdzie przeciwnikiem był KSSPR Końskie.
Od początku spotkania mecz był bardzo wyrównany, toczył się bramka za bramkę z niewielką przewagą gospodarzy, którzy w 19 min. wyszli na 2-bramkową przewagę – osiągając wynik 9:7. Od tego momentu drugi bieg załączyli zawodnicy z Końskich, którzy odrobili 2-bramkową stratę i na koniec pierwszej połowy wypracowali niewielką przewagę doprowadzając do wyniku 13:14 na swoją korzyść. To zapowiadało duże emocję w drugiej połowie. Kibice, którzy przybyli na mecz z pewnością nie żałowali. Początek drugiej połowy to wyrówna gra obu zespołów, ale to goście na 10 minut przed końcem uzyskali 3-bramkową przewagę, doprowadzając do wyniku 20:23. AZS pomimo trudnej sytuacji nie zrezygnował z walki o punkty w tym trudnym meczu, najpierw bardzo szybko (w dwie minuty) doprowadził do remisu, by następnie stracić dwie bramki – doprowadzając do wyniku 24:26 na minutę przed końcem meczu. Dopiero od tego momentu zaczęły się prawdziwe emocje. Po bardzo ambitnej grze w ciągu ostatnich 50 sek. AZS AWF najpierw odrobił jedną bramkę, by następnie doprowadzić do remisu 26:26 – na kilka sekund przed końcem spotkania, który ostatecznie pozwolił zdobyć bardzo cenny 1 punkt w tym spotkaniu.
Bardzo dobrze na przestrzeni całego spotkania zaprezentowali się: Bekisz, Kandora, Warmijak. Ważne dla końcowego wyniku bramki zdobyli Stefaniec i Ziółkowski. Dobre zawody w obronie rozegrał powoli wchodzący do gry Małecki. Niezłe fragmenty w meczu mieli też Rusin, Pezda i w bramce Chmurski.
Skład zespołu: bramkarze – Adamiuk, Chmurski, Kozłowski, zawodnicy z pola gry – Warmijak (5), Skuciński (1), Ziółkowski (2), Rusin, Stefaniec (1), Małecki, Kruchkou (3), Jaszczuk, Bekisz (6), Banaś, Kandora (7), Pezda (1).
Po meczu powiedzieli:
Dzmitry Tsikhan I trener
Gratulacje dla zespołu za grę do końca. Zdobyliśmy ważny punkt, który może liczyć się w ostatecznym rozrachunku na koniec pierwszej ligi. Popełniliśmy kilka błędów, które musimy wyeliminować w kolejnych spotkaniach. Przed nami jeszcze wiele spotkań, w których liczymy na punkty. Będziemy walczyć.
Sławomir Bodasiński II trener
Choć nie było to łatwe spotkanie, zdobyliśmy bardzo cenny punkt, który „wyciągnęliśmy przeciwnikowi z gardła”. Mecz przez cały czas spotkania był wyrównany. Żaden zespół nie wypracował przewagi, która gwarantowałaby spokojną końcówkę. Choć 1 pkt. zdobyliśmy dość szczęśliwie, to nie ma wątpliwości, że w pełni zasłużenie.
[foogallery id=”12004″]
materiał: AZS AWF Biała Podlaska
tekst / zdjęcia: Anna Bodasińska, Wydział Wychowania Fizycznego i Sportu w Białej Podlaskiej