Zestaw uniwersalnych przypraw bez których nie może obejść się nie tylko wegetariański rosół: ja nazywam to x 3, ponieważ większość składników występuje właśnie w ilości trzech.
– po 3 sztuki: goździków, ziela angielskiego, listka laurowego, małych ząbków czosnku, też 3 cm świeżego imbiru; i teraz inne już liczebniki porządkowe: 8 ziarenek pieprzu, 1 płaska łyżeczka lubczyku i tyle samo kurkumy, 3 łyżki sosu sojowego (może być ciemny), do smaku, sól
Pozostałe składniki, warzywa, które pokochają powyższe przyprawy:
– znów po 3 sztuki: marchewki, pietruszki, nie dużych cebul, pęczków zielonej pietruszki w całości z aromatycznymi łodyżkami, oraz 2 sporej wielkości seler, zielona część pora,
opcjonalnie: kilka gałązek świeżego lubczyku
– inne dodatki: 2 łyżki oleju, około 3 litrów wody
Wykonanie: marchewkę, pietruszkę i selera nie obieramy, a tylko dokładnie myjemy szczoteczką i w całości przekładamy do dużego garnka, w którym będzie gotował się nasz rosół. Cebulę myjemy i obieramy, nie wyrzucajmy łupin i od razu je dodajmy do pozostałych warzyw (dzięki temu zabiegowi rosół uzyska piękny, głęboki kolor). Cebule przypalamy,
tak jak zazwyczaj postępujemy przy gotowaniu rosołu (warto je wcześniej przekroić na połówki, zanim nadziejemy je na widelec). Jak staną się ciemne i równomiernie opalone, przekładamy je do pozostałych warzyw. Wrzucamy pietruszkę wraz ze wszystkimi pozostałymi składnikami i zalewamy całość zimną wodą. Pod przykrywką na razie na średnim ogniu zaczynamy gotować nasz rosół. Po mniej więcej 45 minutach zmniejszamy
ogień i pozwalamy pyrkać naszemu wywarowi przez co najmniej 2 godziny. Teraz czas na przecedzenie rosołu przez sito. Z warzyw, które na nim zostaną odciskamy cały pozostały sok i dodajemy go do rosołu. Możemy tuż przed podaniem doprawić jeszcze solą i odrobiną pieprzu i obwicie posypać natką pietruszki (dodaję też odrobinę posiekanej mięty).
Więcej inspiracji i przepisów na stronie: www.gosiatolubi.wordpress.com
materiał: Porady / Pasjonujące Smaki
przepis: Małgorzata Tymoszuk
