Reklama

Reklama

Reklama video

Kryminałki: Telefon na Policję uratował życie sąsiadki

W niedzielne południe do dyżurnego wisznickiego komisariatu zadzwonił mieszkaniec gminy Sosnówka, informując, że od soboty nie widział swojej samotnie mieszkającej starszej sąsiadki. Skierowani na miejsce policjanci po wyważeniu drzwi do domu znaleźli w środku leżącą na podłodze osłabioną i wyziębioną kobietę, którą przekazali pogotowiu.

W niedzielę po godzinie 12.00 dyżurny wisznickiego komisariatu odebrał telefon od mieszkańca gminy Sosnówka. Mężczyzna niepokoił się o sąsiadkę, która mieszka samotnie, a której nie widział od soboty. Dzwoniący próbował sprawdzić, co dzieje się z sąsiadką, jednak drzwi do jej domu były zamknięte, a kobieta nie odpowiadała na nawoływania.

Dyżurny natychmiast wysłał na miejsce policjantów. Okazało się, że nie mogą oni wejść do domu, gdyż drzwi są zamknięte od środka, a w zamku tkwi klucz. Nikt nie odpowiadał na ich stukanie do drzwi i okien. Nie czekając na przyjazd innych służb ratunkowych, mundurowi wyważyli drzwi i weszli do środka.

Policjanci znaleźli w kuchni półprzytomną i wyziębioną 89-latkę. Okazało się, że schorowana kobieta zasłabła i przewróciła się na podłogę, nie mogąc z niej wstać. Przeleżała w nieogrzewanym pomieszczeniu kilkanaście godzin. Kobieta została przekazana załodze karetki pogotowia i przewieziona do szpitala.


materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst zdjęcia: kom. Wojciech Lesiuk w.z.rzecznika KMP w Białej Podlaskiej
opracowanie: Gwalbert Krzewicki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama