XVII Festiwal Korowaja Mielnickiego był wyjątkową okazją do podziwiania weselnych korowajów, posłuchania okolicznościowych pieśni ludowych i weselnych przyśpiewek w wykonaniu lokalnych zespołów, a także zapoznania się z obrzędem towarzyszącym wyjazdowi panny młodej z domu, który zaprezentowali członkowie zespołów: „Nowina” z Moszczony Królewskiej, „Rodyna” z Dubiażyna, „Mielniczanie” z Mielnika oraz „Wrzosy” z Wilanowa z akompaniamentem akordeonistów Henryka Mułenko i Aleksandra Pury. Pomysłodawcą festiwalu organizowanego od siedemnastu lat jest Ludmiła Stawska.
Tradycyjnie już najważniejszym elementem festiwalu był konkurs na najpiękniejszego korowaja, w którym w tym roku wzięło udział dziewięciu uczestników z województw: podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Korowaje oceniało jury w składzie:
Helena Szczygoł – artystka malarka, prowadząca prywatne muzeum etnograficzne oraz galerię „Mielnicki Kuferek”,
Helena Datczuk – laureatka konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów na najlepszy polski regionalny produkt żywnościowy Perła 2017 za mielnicki korowaj weselny oraz Perła 2024 za „Mielnickie korowajczyki weselne”, podtrzymująca tradycję wypieku korowaja mielnickiego w Gminie Mielnik,
Aleksandra Tobota – artystka rękodzielnik, właścicielka kawiarni „Kafka na Polnej” w Mielniku,
Anna Szpura – kulturoznawca, od wielu lat prowadząca pracownię Kulinart, zajmująca się odtwarzaniem tradycji i zwyczajów kulinarnych wschodniej Polski, ekspert w programach telewizyjnych kuchni nadbużańskiej, tegoroczna stypendystka programu Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi Mistrz-Uczeń kulinaria korowaje,
Katarzyna Bajena – członkini zarządu Koła Gospodyń Wiejskich „Nadbużanki” w Mielniku,
Maria Dziopak – artystka malarka z Warszawy,
Julia Sznober – artystka malarka z Częstochowy.
Korowaj to tradycyjne, obrzędowe pieczywo, rodzaj kołacza lub ciasta drożdżowego. Dawniej na weselach zastępował tort. W Polsce wypiekany był głównie na Podlasiu, Lubelszczyźnie, Suwalszczyźnie i Mazowszu, dlatego też różni się elementami zdobniczymi i smakiem: Podlasie – ptaszki, gąski, warkocze, kłosy zbóż, kwiatki, szyszki, słońce, księżyc i gałązki szczęścia, Mazowsze – łabędzie, warkocze, kłosy zbóż, kwiatki, szyszki, gwiazdy, półksiężyc, koła symbolizujące obrączki; Lubelszczyzna – ptaszki, róże, warkocze. W Podlaskim i Lubelskim nie było rodzynek, skórki pomarańczy i soli.
Wyniki:
I miejsce Maria Gunia z Gnojna (korowaj nr 3) – nagroda: mikser planetarny
II miejsce Lucyna Chromiec ze Starej Kornicy (nr 1) – nagroda: mini piekarnik
III miejsce Joanna Andrzejczuk z Boratyńca Ruskiego (nr 7) – przenośna płyta indukcyjna
wyróżnienia: Zofia Marczuk ze Starej Kornicy (nr 5), Raisa Borkułak z Siemiatycz (nr 4) – nagrody: maszynki do lodów
Zwycięski korowaj Marii Guni z Gnojna.
W konkursie brały również udział: Zoja Mikołajuk, Wilanowo (nr 6), Paulina Ogryzek, Jakówki (nr 8), Walentyna Zwierzyńska, Wilanowo (nr 2) i Maria Godun, Maćkowicze (nr 9).
– Korowaj musi być robiony z sercem, miłością, duszą i dobrym humorem. Zależy też, jaki to korowaj, weselny, agrarny czy na przykład urodziny. Kobiety, które robią korowaj weselny, muszą być z dobrych domów, muszą być mężatkami i mieć bardzo dobry humor, inaczej korowaj się nie uda, a to od smaku i wyglądu korowaja zależy potem pożycie małżeńskie pary młodej, tak mówiono – przybliżyła tradycję przodków przedstawicielka jury Helena Datczuk, której korowaj otrzymał najwyższą możliwą kulinarną nagrodę, czyli Perłę. Obecnie, jak wyjaśniła, ważną kwestią dla osób wykonujących korowaje, jest wiedza na temat historii i tradycji przodków. Przepisy i tajniki wypieków przechodzą z pokolenia na pokolenie, wiele gospodyń ma swoje własne sposoby na wykonanie ciasta i jego ozdób.
Helena Datczuk wraz z Gminą Mielnik złożyła wniosek do Ministerstwa Rolnictwa o wpisanie „Mielnickich korowajczyków weselnych” na Listę produktów tradycyjnych. Korowajczyki są odrębnym produktem, były wypiekane tego samego dnia co korowaj i stanowiły górną jego ozdobę, przyjmując postać ptaszków, szyszek, warkoczy, słońca i księżyca.
– Jako ośrodek kultury już po raz siedemnasty organizujemy Festiwal Korowaja Mielnickiego. Jest to tradycja już wieloletnia i cieszę się, że bardzo dużo osób z różnych regionów Polski przyjeżdża do Mielnika, robi te korowaje, z których każdy jest inny. To możliwość zaprezentowania swojego regionu, ponieważ każdy korowaj jest inaczej ozdobiony i inaczej smakuje – podsumował wydarzenie Arkadiusz Panasiuk z GOKSiR w Mielniku, radny gminy Mielnik.
Galeria zdjęć – poniżej.
_____
materiał: Radio Biper Gmina Mielnik
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk