Klaudia Radzikowska uległa wypadkowi będąc w trakcie edukacji w drugiej klasie o profilu hodowca koni w Technikum w Janowie Podlaskim. Ta nauka miała spełnić jej życiowe marzenie, jednak dziś, po niefortunnym upadku z konia i złamaniu kręgosłupa w odcinku szyjnym walczy o sprawność i samodzielność. Niezbędna jest kosztowna rehabilitacja, sprzęt, leki i opieka. Obecnie dziewczyna jest już po operacji i przebywa na oddziale intensywnej terapii.
Mieszkańcy miejscowości Dawidy postanowili włączyć się w pomoc organizując w świetlicy wiejskiej grilla charytatywnego, podczas którego można było zakupić ciasto, a zebrane środki trafiły do rodziny Klaudii.
Organizatorami wydarzenia byli Natalia i Łukasz Jaszczuk, właściciele Pieczarkarni Dawidy.
– Wyszliśmy z inicjatywą imprezy charytatywnej na rzecz Klaudii Radzikowskiej. Znamy rodzinę Klaudii i chcemy jej pomóc, ponieważ uległa ona poważnemu wypadkowi i potrzebuje sporej kwoty na rehabilitacje i powrót do sprawności. Mieliśmy dziś kwestę, był bardzo fajny odzew, nazbieraliśmy całą puszkę pieniędzy. To nie jest pierwsza i ostatnia inicjatywa z naszej strony – zapewniła Natalia Jaszczuk. – Klaudia jest córką pani Wioli, z którą współpracowaliśmy przez 12 lat. Jest to dla nas bardzo ważna osoba. Myślimy o tym, jak jej pomóc, staramy się wesprzeć ją w trudnych chwilach, dodajemy im otuchy i chcemy w taki właśnie sposób przyczynić się do jej szybkiego powrotu do zdrowia – dodał Łukasz Jaszczuk.
Z zaproszenia na grilla skorzystało około 100 osób, byli to zarówno pracownicy pieczarkarni, jak i mieszkańcy miejscowości Dawidy oraz sąsiednich wsi. Na stole pojawiły się różne przysmaki z grilla, dania gruzińskie, karkówka, organizatorzy zadbali również o smakowity krem z pieczarek, a jakże!
Taka impreza to zarówno pomoc potrzebującej młodej dziewczynie, jak i wspaniały sposób na integrację społeczności, a przy okazji to moment na wspólne obmyślanie kolejnych sposobów na zorganizowanie pomocy.
– Nie są nam obojętne losy naszych sąsiadów i najbliższego otoczenia. Mamy nadzieję, że zostanie to dostrzeżone przez innych, którzy mają możliwości, by takie kwesty organizować i promować tego typu inicjatywy wsparcia – podsumował Łukasz Jaszczuk.
Wśród uczestników charytatywnego grilla spotkaliśmy wójta gminy Olszanka Dariusza Wojtczuka, który z dumą wspierał aktywnych mieszkańców o wielkich sercach.
– Mamy tutaj takich mieszkańców-społeczników, którzy, jeżeli jest taka potrzeba, jeżeli komuś wydarzyła się jakaś tragedia, to starają się pomóc na tyle, ile mogą. To bardzo wielki gest z ich strony – podkreślił wójt Dariusz Wojtczuk, który, jak przyznał, sam również stara się uczestniczyć w akcjach charytatywnych, dlatego też jest pełen podziwu dla zaangażowania mieszkańców i przygotowania tylu smakowitych przekąsek. – Na pewno wiele pań poświęciło masę godzin na przygotowanie tych wszystkich pyszności. Sam pomysł jest też godny podziwu i tylko mu przyklasnąć.
Społecznicy mają zamiar działać dalej, bo trzeba zebrać niebagatelną kwotę 500.000 zł.
Wesprzeć Klaudię można poprzez zbiórki na stronach:
Fundacji Avalon – Klaudia Radzikowska
Zrzutka.pl – Klaudia Radzikowska
– Wiele osób angażuje się w pomoc dla Klaudii, ruszają kiermasze domowego ciasta, sprzedaż sadzonek, czy zbiórki złomu. Urocze babeczki przygotowali również uczniowie ze szkoły podstawowej w Radzikowie Wielkim. Małe gesty mają ogromną moc! – stwierdziła Natalia Jaszczuk.
_____
materiał: Radio Biper Gmina Olszanka
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk / Natalia Jaszczuk
film: Mariusz Maksymiuk / Bartek Sawa Sawicki
opracowanie: Anna Ostapiuk