Reklama

Reklama

Reklama video

Choroba otyłościowa – z czym się mierzymy?

Polska znajduje się w czołówce krajów o najszybszym wzroście rozwoju choroby otyłościowej Badania sugerują, że wzrost ten trwa już od ponad dwudziestu lat. 1. Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że nadwagę lub chorobę otyłościową stwierdzono u ponad połowy dorosłych mieszkańców Polski, czyli blisko 22 mln osób. 2. Według raportu Naczelnej Izby Kontroli z 2024 roku choroba otyłościowa dotyczyć może nawet 9 mln osób. 3. Więcej o wyzwaniach, jakie epidemia tej groźnej choroby stwarza w Polsce i na świecie można przeczytać w raporcie „Choroba otyłościowa – wyzwania społeczne, kliniczne i ekonomiczne” opublikowanym w październiku 2024 roku, nad którym patronat objęła Fundacja na rzecz Leczenia Otyłości.

Otyłość została uznana za chorobę przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) już ponad 50 lat temu. Obecnie jest to jeden z największych problemów zdrowotnych na świecie. Jest to choroba przewlekła, postępująca, nawracająca, ignorowana, wieloprzyczynowa i złożona (ICD-10: E66). Według Światowej Federacji Otyłości, nadwaga lub choroba otyłościowa w 2020 roku dotyczyła 38 proc. ludności, co stanowiło 2,6 miliarda osób. Blisko 1 miliard z nich to chorzy na otyłość. Szacunki wskazują, że do 2035 roku choroba będzie dotyczyć co drugiej dorosłej osoby na świecie.

Stygmatyzacja – krzywdzący skutek choroby otyłościowej

Choroba otyłościowa wiąże się z ponad 200 groźnymi powikłaniami. To nie tylko schorzenia dotyczące zdrowia fizycznego. Z powodu napiętnowania chorych jako leniwych, którzy nie mają umiarkowania w jedzeniu i są niechętne aktywności fizycznej, pogarsza się także ich zdrowie psychiczne. Poniżające komentarze („spaślak”, „świnia” itp.), wymowne spojrzenia, odrzucenie przez towarzystwo, (tak częste również wśród dzieci i młodzieży), mogą znacznie obniżyć pewność siebie i samoocenę, a także wzbudzić poczucie winy wobec „doprowadzenia się do takiego stanu”.

Nie tylko społeczeństwo bywa uprzedzone do osób chorych na otyłość. Badania mówią o ponad ¾ chorych, którzy czują się dyskryminowani w gabinecie lekarskim. „Proszę mniej jeść”, „coś Ty taki gruby, pobiegaj trochę” to częsta „diagnoza” jaką słyszą chorzy. Brak sprzętu medycznego, który pozwoliłby na zbadanie chorego, od krzesła po tomograf komputerowy, to kolejny problem, z którym mierzą się chorzy. Wstyd, zniechęcenie, by udać się do lekarza opóźnia diagnozę i leczenie z powodu choroby otyłościowej. Pogłębia to problem i prowadzi chorego w kierunku poważnych powikłań. Do lekarza trafiają dopiero, gdy ich stan zdrowia związany ze skutkami choroby pogorszy się.

Mimo rosnącej z roku na rok świadomości, że otyłość to choroba, wciąż ponad 80 proc. chorych, uważa że jest to wyłącznie ich prywatna sprawa. Jednocześnie ponad 92 proc. chorych na otyłość postrzega dyskryminację jako powszechne zjawisko w Polsce.

Jak wygląda leczenie choroby otyłościowej?

Choroba otyłościowa nie wynika wyłącznie, wbrew powszechnej opinii, ze spożywania niezdrowych przekąsek, gotowych dań czy słodzonych napojów. Nie jest to zaniedbanie, lenistwo czy „słabość” do słodyczy i fast foodów. Jej powodem mogą być zaburzenia hormonalne, psychologiczne, związane z zachowaniem, środowiskowe czy socjokulturowe. Choroba charakteryzuje się nadmiernym lub nieprawidłowym nagromadzeniem tkanki tłuszczowej w organizmie, gdy spożycie kalorii jest wyższe niż ich spalanie. Chorobę otyłościową i jej stopień nasilenia najczęściej opiera się na ocenie wskaźnika BMI. Ten powszechnie znany parametr można wyliczyć samodzielnie. To iloraz masy ciała (kg) i wzrostu (m) podniesiony do kwadratu. Jednak samo określenie BMI nie wystarczy – wymaga konsultacji z lekarzem, który przy uwzględnieniu indywidualnych cech pacjenta będzie w stanie postawić diagnozę, a co za tym idzie – określić metodę leczenia.

Ze względu na bardzo wysoką liczbę powikłań zdrowotnych (ponad 200), do jakich może doprowadzić choroba otyłościowa kluczowym jest, by zapobiec ich rozwojowi. Konsekwencje choroby to m.in.: choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzyca typu 2, choroby układu oddechowego, schorzenia układu szkieletowo-mięśniowego, nowotwory oraz zaburzenia psychiczne (zaburzenia snu, odżywiania, depresja, stany lękowe) i społeczne. Bardzo istotnym powikłaniem jest ewidentne skrócenie długości życia średnio o 4 lata.

Leczenie choroby otyłościowej opiera się na dwóch filarach – klinicznym i terapeutycznym. Cel kliniczny to procentowa redukcja masy ciała w stosunku do wagi początkowej pacjenta. Natomiast celem terapeutycznym jest osiągnięcie oczekiwanej poprawy stanu zdrowia, w tym zapobieganie lub zmniejszenie ryzyka wystąpienia powikłań związanych z chorobą otyłościową.

Dostępne opcje leczenia to metody niewymagające wdrożenia leków (zmiana stylu życia), farmakoterapia oraz zabiegi bariatryczne (czyli leczenie chirurgiczne). Lekarz wybiera sposób leczenia, m.in. na podstawie ryzyka wystąpienia powikłań oraz określonego celu terapeutycznego 

Każdy pacjent, z którym pracujemy w Fundacji, to inna historia i inne wyzwania. Łączy ich jednak więcej niż dzieli. Skutki choroby to nie tylko liczne komplikacje zdrowotne. To również wykluczenie i stygmatyzacja. Nie każdy jest w stanie sobie z tym poradzić, a takie zachowanie ze strony społeczeństwa bardzo wpływa na odwagę, by zwrócić się o pomoc do specjalisty. Otyłość to choroba przewlekła, która wymaga kompleksowego leczenia – to bardzo ważne, by ta kwestia mocno wybrzmiała w dyskusji publicznej. W Fundacji na rzecz Leczenia Otyłości staramy się budować świadomość, że nikt nie musi sam zmagać się chorobą. Naszym podopiecznym oferujemy nie tylko informacje zgodne z aktualną wiedzą medyczną, ale także edukację i motywację do zawalczenie o swoje zdrowie i życie. Skuteczna, indywidualnie dopasowana terapia, opieka specjalisty i wsparcie bliskich w procesie leczenia to klucz do zmiany jakości życia – mówi Katarzyna Głowińska, prezes zarządu Fundacji na rzecz Leczenia Otyłości.

Wczesne rozpoznanie choroby otyłościowej i rozpoczęcie terapii już na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej oznacza szybsze ograniczenie rozwoju konsekwencji choroby i powstrzymanie eskalacji problemu.

Choroba otyłościowa – czy ma wpływ na gospodarkę?

Choroba otyłościowa ma również wpływ na finanse państwa. Koszty bezpośrednie związane z leczeniem choroby oraz jej powikłań wynikają ze zwiększonych nakładów na opiekę medyczną. Mogą być one nawet o 44 proc. wyższe niż nad osobami o prawidłowej masie ciała18. W 2019 roku koszty pośrednie związane z nadwagą i chorobą otyłościową dotyczyły nieobecności w pracy, utratę produktywności pracowników i przedwczesnych zgonów19. To właśnie one odpowiadają za najwyższe koszty państwa. W 2019 roku w Polsce z powodu choroby otyłościowej odnotowano ich 57,5 tys. – choroba otyłościowa stała się ich czwartą przyczyną. Z powodu choroby otyłościowej za niecałe 15 lat przewidywany czas życia przeciętnego Polaka skróci się niemal o 4 lata.

Każdy zainwestowany dolar w zapobieganie chorobie otyłościowej pozwoli na uzyskanie korzyści ekonomicznych i odzyskanie średnio 5,6 dolara każdego roku w ciągu następnych 30 lat.

Lekarstwo przeciw chorobie otyłościowej

Obecne wyzwania związane z przeciwdziałaniem i leczeniem choroby otyłościowej obejmują brak kompleksowych programów profilaktycznych oraz wielodyscyplinarnego podejścia do leczenia. Wielu pacjentów zmaga się z trudnościami w zmianie stylu życia oraz napotyka na nierówny dostęp do leczenia. Problemy te wynikają z wysokich kosztów leczenia spowodowanych brakiem finansowania ze środków publicznych farmakoterapii, porad dietetycznych, konsultacji psychologicznych oraz fizjoterapii.

Przeciwdziałanie rozwojowi choroby otyłościowej w Polsce wymaga opracowania skutecznej strategii, która pozwoli na powtrzymanie skutków zdrowotnych i ekonomicznych choroby. Ustanowienie pewnych standardów zarządzania chorobą otyłościową możliwe jest dzięki pilotażowemu programowi kompleksowej opieki KOS-BAR nad pacjentem z chorobą otyłościową olbrzymią (BMI 40+), który dotyczy chirurgicznego leczenia choroby. Pacjent jest pod stałą opieką specjalistów z różnych dziedzin w jednej placówce opieki medycznej.

Aktualne dane dotyczące stylu życia Polaków są zatrważające. W ciągu 9. lat (2008-2017) wzrost spożywanego przez nas przetworzonego cukru (dosładzane produkty, słodycze) to niemal 12 kg. Przekłada się to na niecały kilogram wzrostu masy ciała w przypadku wypijania jednej porcji napoju słodzonego codziennie przez rok. Z kolei żadnej aktywności sportowej, (według danych z 2018 r.) nie uprawiało ok. 40 proc. Polaków.

Zakrojone na szeroką skalę działania edukacyjne oraz stworzenie kompleksowego modelu opieki specjalistycznej przy zaangażowanie lekarzy różnych specjalizacji, fizjoterapeutów, psychologów, decydentów oraz społeczeństwa może przyczynić się do powstrzymania epidemii, jaką jest choroba otyłościowa. Dlatego tak ważne jest nieustanne edukowanie społeczeństwa, że to poważna choroba, z której pacjent nie wyleczy się sam, a nie kwestia estetyki.

 wypowiedz p. Katarzyny Głowińskiej, Prezes Zarządu FLO – Fundacji na Rzecz Leczenia Otyłości  

 wypowiedz p. Roberta Plisko, Prezesa firmy HTA Consulting.




 

materiał: partner wydawniczy
opracowanie: Gwalbert Krzewicki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama